"Tu zawsze świeci słońce. Każdego dnia. Każdego roku." tak kiedyś reklamowała się Egipska Riwiera, a tymczasem na zdjęciu są nasze, polskie Dębki :)
Na zagraniczne wywczasy nie za bardzo była "przestrzeń" w tym roku. Pomijając pandemiczne klimaty, trochę zadziało się w moim życiu zawodowym i nawet gdybym chciał i wirus pozwalał, to i tak bym nie mógł.
Nie narzekam, nawet nie śmiem! Dawno nie miałem urlopu, w czasie którego byłaby tak idealna pogoda i tak dużo czasu spędziłem na plaży. Oczywiście na tej najulubieńszej plaży w Dębkach. Dzięki gościnności niejakich krakowskich mieszczan, mogłem nawet zakosztować wypoczynku z noclegiem w jednej z dębkowskich will ;) Nie będę wskazywał, w której konkretnie, bo Pani Krystyna nie jest zbyt miłą osobą i jestem przekonany, że można trafić lepiej. Tak czy inaczej było bosko.
Zapraszam na spacerowo - kąpielowe widoki :)
Załapaliśmy się też na #wakacjenabali :D
No i musiał być chociaż kawałek zachodu słońca!
Komentarze
Prześlij komentarz