Nieoczywisty Sopot #3miastotweetup

Mieszkam w Trójmieście już 8 lat, ale dopiero dziś na prawdę byłem w Sopocie.

Dziękuję Kasiu za niespożyte pokłady energii i empatii, które pozwoliły Ci na zorganizowanie tego #3miastotweetup. Dziękuje Tomku, że umożliwiłeś mi odkrycie Sopotu. Jestem przekonany, że spokojnie możesz być przewodnikiem lokalnym, a już z cała pewnością świadkiem historii edukacji, tej wczesnoszkolnej jak i późniejszej ;)

Okazuje się, że Sopot to nie tylko Monciak i plaża. Serio, przez to, że w sezonie raczej tam nie bywam, najdalej zapuszczam się do Dwóch zmian, zupełnie nie znałem tego miasta. Gdzieś, kiedyś słyszałem/czytałem, że wille i że super, ale tak na prawdę nigdy tego nie sprawdziłem. Jak jako dzieciak przejeżdżałem przez Sopot pociągiem czy samochodem, to wydawało mi się, że to jedyne w Polsce miasto bez bloków ;) W skrócie - na wyobrażeniach i Dwóch zmianach kończyła się moja wiedza o tym mieście.

Tymczasem okazuje się, że to miejsce do życia i nawet ktoś, poza turystami tam mieszka. Idealne miasto "15-to minutowe" - wszystko co potrzebne dostępne w odległości 15 minut spaceru. Piękna architektura, parki, nieznane historie, brak szumu metropolii i jej pośpiechu. Tak na prawdę wystarczy skręcić w jedną z bocznic Monciaka i jesteś już w innej rzeczywistości.

Niestety tak różowo do końca nie jest. Sopot ma problem - wymiera. Większość obecnych mieszkańców to seniorzy. Niektórzy twierdzą, że to przez ceny nieruchomości, które osiągają astrologiczne wartości. Ja myślę, że to raczej wynika z tego, że od maja do września miasto paraliżowane jest przez masową turystykę. Większość mieszkań jest apartamentami na doby, bardzo trudno wynająć coś na dłużej, a jeśli już się uda, to często jest "klauzula wakacyjna" i 2 miesiące sezonowego szczytu trzeba opuścić mieszkanie [sic!]. Cenimy sobie prywatność i anonimowość w sferze publicznej, ale ludzie chyba jednak nie chcą mieszkać w bloku/apartamentowcu, gdzie są jednymi z niewielu stałych lokatorów. Do tego dochodzi imprezowość. Lubię imprezy, nie przeczę, nawet czasem sam zapraszam znajomych na alkoholową posiadówkę, ale gdyby tak co noc ktoś nad moją głową imprezował. I to co noc ktoś inny...

Sopot poleca się na spacery - koniecznie należy zboczyć z Monciaka i zobaczyć te wszystkie wille, czynszówki i inne kamienice :)



Komentarze